Małe wnętrze, duże możliwości. Jak urządzić małą kuchnię w bloku.

Większość z nas, jak się domyślam, mieszka w mieszkaniu w bloku. Zazwyczaj nie są to duże metraże. Kuchnia często jest aneksem w salonie – chociaż nie każdy ma możliwość wyburzenia ściany. Jednak jeśli już takie rozwiązanie się pojawia, nic w tym dziwnego, otwarta kuchnia powiększa przestrzeń wokół nas i czujemy się w niej dzięki temu bardziej komfortowo. Ten komfort wizualny i przestrzenny bardzo wpływa na nasze samopoczucie, pozwala lepiej się zrelaksować i ogólnie dobrze funkcjonować w naszym domu. To samo daje nam światło, a im mniej ścian w mieszkaniu, tym jaśniej się robi. Nic więc dziwnego, że polubiliśmy się z otwartymi przestrzeniami oraz aneksami kuchennymi i stały się one dla nas naturalnym widokiem we wnętrzach.

Im mniejsze mieszkanie, tym bardziej chcielibyśmy je wizualnie powiększyć i sprawić by nie przytłaczało. To pewne. Dlatego warto znać kilka trików i sposobów, aby wydobyć z niego to, co najlepsze. Jeżeli macie salon połączony z kuchnią oraz nie za wiele miejsca i chcecie aby pokój wyglądał schludnie i dobrze Wam się w nim odpoczywało to mam dla Was kilka rad. A jako przykład fajnej aranżacji z wykorzystaniem produktów z IKEA będzie kuchnia mojej siostry Marty.

Stosujcie jak najjaśniejsze kolory

Od dawna jestem zwolenniczką jasnych pomieszczeń i bardzo lubię jasne kuchnie i zabudowy. W małej kuchni warto pomyśleć o białej lub jasno-szarej. Jednak jest to kwestia gustu ponieważ ciemniejsze szczególnie lustrzane fronty również się sprawdzą w mniejszym metrażu nie pomniejszając optycznie całości.

Osobiście, starałabym się także, aby nie było w niej za wiele dodatków. Ładne, proste i schludne fronty 60” VOXTORP pięknie wtapiają się w otoczenie, mają wbudowane uchwyty, dzięki czemu unikamy dodatkowych elementów, które mogłyby sprawić, że w pomieszczeniu będzie się za dużo działo. Warto podkreślić również inne zalety uchwytów tego rodzaju: 

  • łatwo utrzymać je w czystości,
  • wyglądają modnie i nowocześnie,
  • fronty są gładkie – nic z nich nie ‘wystaje’, o nic nie zahaczymy,
  • wybór uchwytów mamy z głowy – nie musimy się o to martwić.

Fronty są także łatwe w utrzymaniu czystości i mają 25 lat gwarancji. System szafek METOD to świetny wybór do kuchni w małym mieszkaniu. Jest modułowy, dzięki czemu dopasuje się do każdego wnętrza i kieszeni😉 Dodatkowo, możemy sobie te szafki zaprojektować samemu dzięki narzędziu do planowania kuchni IKEA. Jest ono bardzo intuicyjne i jeżeli zrobimy to sami to na pewno przyniesie nam to wiele satysfakcji. Jeżeli natomiast nie mamy na to chęci, możemy skorzystać z usług planowania IKEA. Odwiedźcie Centrum Urządzania Wnętrz IKEA, gdzie krok po kroku przejdziecie od inspiracji po realizację Waszej wymarzonej kuchni.

Oświetlenie montowane pod szafkami

Jeżeli chcemy nie tylko oświetlić blat roboczy, ale również zachować optyczny porządek dobrze jest zamontować oświetlenie LED pod szafkami. Zaoszczędzamy miejsce oraz pieniądze, gdyż zużywa ono o 85% mniej energii i wystarcza na 25 razy dłużej niż tradycyjne żarówki. Oświetlenie MITTLED jest bardzo funkcjonalne, poprawia atmosferę w kuchni, daje miłe, a jednocześnie mocne (600 lumenów) światło idealne do pracy w kuchni. No i oczywiście nie zajmuje dużo miejsca. A przecież w małym mieszkaniu walczymy o każdy kawałek ściany i przestrzeni. Instalacja jest bardzo prosta, nie potrzebujemy do tego elektryka – listwy łączą się szeregowo na klik, co generuje mniej kabli niż przy innych rozwiązaniach. Jeżeli chcemy, możemy dobrać również pilota TRÅDFRI i sterować światłęm za jego pomocą albo za pomocą głosu lub aplikacji.

Minimalistyczny sprzęt

Do jasnej kuchni świetnie sprawdzi się czarny sprzęt. Doda jej charakteru, a jednocześnie jej nie przytłoczy. Świetnie sprawdzi się tu piekarnik EFTERSMAK, który ma minimalistyczny i lekki, ale designerski wygląd, a jednocześnie wszystkie potrzebne funkcje, by zaszaleć w małej kuchni 😉 Ma obszerne wnętrze i 5 poziomów pieczenia, dzięki czemu zapewnia ogrom miejsca na potrawy. Termoobieg szybko i równomiernie rozprowadza ciepło, można więc jednocześnie gotować i piec kilka potraw bez mieszania smaków. Jest bezpieczny dla małych pomocników – drzwi wyposażone w zabezpieczenie przed dziećmi, które można zdemontować, gdy dziecko urośnie. Piekarnik możemy dowolnie zamontować – w szafce wysokiej lub niskiej. Do piekarnika świetnie pasuje płyta indukcyjna MATMÄSSIG. Jest oczywiście bardzo minimalistyczna i wtapia się pięknie w blat sprawiając, że wszystko wygląda schludnie. Nawet przyciski są bardzo delikatne. Ma oczywiście również wszystkie podstawowe funkcje oraz 2 pola o zwiększonej mocy. Jeżeli nasz aneks kuchenny jest bardzo widoczny w salonie, kolejnym bardzo dobrym posunięciem jest wstawienie lodówki do zabudowy. Zachowujemy dzięki temu prosty wygląd szafek w kuchni. Lodówka to jednak spory sprzęt i w małej kuchni będzie się bardzo odznaczał. W mieszkaniu mojej siostry został wstawiony model RAKALL i jest bardzo z niego zadowolona.

IKEA. Jak urządzić małą kuchnię w bloku

Z takim zestawem sprzętów nic nie może pójść źle. Pasuje do każdych frontów i absolutnie nie będzie się rzucał w oczy, gdy mamy w planie odpoczynek w salonie z widokiem na kuchnię.

Zlewozmywak pod oknem

Jeżeli mamy małą kuchnię, ale dysponujemy oknem to fajnym rozwiązaniem jest wstawienie zlewozmywaka właśnie pod oknem. Fajnie doświetlimy sobie naturalnym światłem miejsce do zmywania. Nie oszukujmy się – nie jest to najprzyjemniejsza czynność, a obserwowanie widoków lub sąsiadów, o ile są ciekawi ;), może nam ją trochę uprzyjemnić. Moja siostra wybrała do swojej białej kuchni czarny zlew wpuszczany z kompozytu kwarcowego (KILSVIKEN, dostępny w kilku rozmiarach) oraz czarną baterię kuchenna z metalu BOSJÖN. Po roku stosowania wyglądają nadal jak nowe! Świetnie współgrają z innymi czarnymi sprzętami, dzięki czemu sprawiają wrażenie porządku w kuchni. Bateria ma 10 lat gwarancji oraz mechanizm pomagający oszczędzać wodę oraz energię dzięki wbudowanemu perlatorowi. Jest bardzo wygodna w użytkowaniu, ma uchwyt u góry dzięki czemu nie roznosimy wody przy włączaniu lub wyłączaniu. Zlewozmywak to 25 lat gwarancji oraz idealny wymiar do małych kuchni. Ma jedną komorę, ale jak widać zmieścił również bez problemu ociekacz GRUNDVATTNET. Wszystko wygląda bardzo czysto i porządnie.

Więcej na temat aranżacji kuchni z oknem znajdziecie na stronie IKEA

Elegancki blat nawiązujący do salonu

Żeby kuchnia ładnie prezentowała się w salonie, trzeba jej jeszcze prostego, ale eleganckiego blatu. Marta wybrała model EKBACKEN, który fajnie współgra z salonem oraz stolikiem kawowym z marmuru. Fajnie jak aneks kuchenny nawiązuje do pokoju dziennego, bo jest poniekąd jego częścią. Warto wybrać taki jeden element wspólny i tu jest to wzór marmuru. W ofercie IKEA znajdziecie również blaty kuchenne EKBACKEN czy SÄLJAN, które pasują do stołów MARIEDAMM. Ale jeżeli macie np, pomieszczenie w stylu loftowym może to być beton albo metal, w przypadku stylu boho rattan, a w stylu skandynawskim np. drewno lub kamień. Wszystko zależy od Waszej fantazji.

Wracając do blatów w tej kuchni to jest to bardzo trwały laminat, którego nie zniszczą tłuszcz i zalanie. Będzie pięknie wyglądał latami. Można dobrać do niego również osłonę ściany w tym samym wzorze i Marta ma to w planie.

Dodatki, które dodadzą charakteru

W przypadku małej minimalistycznej kuchni fajnie dobrać kilka charakterystycznych dodatków. Mogą również nawiązywać do naszego salonu, ale nie muszą. Tutaj mamy do czynienia z blatem w kształcie listery L, więc na bocznym blacie możemy zaszaleć nawet z większymi dekoracjami typu plakaty. U Marty znalazły się również dodatki zrobione z drewna (fajnie ocieplają) – młynki z ceramicznym mechanizmem INTRESSANT, deski do krojenia i serwowania FASCINERA oraz pojemnik na sztućce z bambusa VARIERA. Dodatków nie może być jednak zbyt dużo, bo zagracą nam blaty, które są na wagę złota w małej kuchni. Postawmy na mniej, a takie, które się wyróżniają.

Kuchnia, którą Wam pokazałam to przestrzeń prosta, ale przyjemna i wyjątkowa dzięki dodatkom. Dzięki minimalistycznej formie pięknie wtapia się w salon, a dzięki bieli również go optycznie powiększa. Jest to bardzo ważne, gdy kuchnia jest otwarta na pokój dzienny i oglądamy ją codziennie nie tylko podczas gotowania, ale również w trakcie relaksu na sofie. Ta aranżacja jest bardzo czysta i nawet jeżeli zostanie tam trochę niepozmywanych naczyń lub rozsypanej kawy to nie będzie nam to przeszkadzało wizualnie.

Pamiętajcie, że jeżeli chcecie zaplanować swoją przestrzeń lub dokonać mniejszych zmian to zakupów w IKEA możecie dokonać również przez stronę ikea.pl lub przez aplikację bez wychodzenia z domu 🙂 

Wpis powstał przy współpracy z IKEA.

Drobne zmiany, nowa kuchnia!

Wiosna przyszła na całego i większość z nas wybudziła się z zimowego snu. Bardziej nam się chce, zauważamy zmieniający się świat, zachwycamy pierwszymi listkami na drzewach. I we mnie rodzi się we mnie jakaś nowa energia do zmian, przestawiam, sprzątam, dokupuje zielone, detale. Szczególnie, że już robi się ciepło, słońce przygrzewa, rozjaśnia zapomniane kąty.

Małe zmiany, wielki efekt to mój ulubiony sposób na metamorfozę w domu. Wymiana mebli, przestawianie ciężkich stołów, zniszczone kolana i przeciążony kręgosłup już za mną. Teraz dużo bardziej doceniam szybkie acz efektowane przemiany. Niewielkim kosztem i nakładem sił można obudzić się rano w zupełnie innym wnętrzu.

Kuchnia to szczególne miejsce pod tym względem. Wymiana całych mebli to zasadniczo grubsza akcja i wymaga nie lada wysiłku, pieniędzy, zaburza życie rodzinne. Nic więc dziwnego, że nikomu przy zdrowych zmysłach nie przychodzi do głowy robienie takich remontów co roku, ani nawet co 10 lat na wiosnę 😉 Ja również nie jestem skora do takich wyczynów, dużo bardziej ciągnie mnie do dodatków, kwiatów, nowych roślin. Detalami można zagrać we wnętrzu tak, że sami ledwo je poznamy.

Są tacy (i na szczęście jest ich coraz mniej), którzy boja się dekoracji w kuchni, bo się kurzą, bo brudzą. Ja jestem innego zdania- tworzą prawdziwą, „twoją” kuchnię. Piękne dechy, ładne kubki obok ulubionego ekspresu, ulubione zioła w doniczkach, ładne pojemniki do przechowywania. Po nie sięgamy jakby bezrefleksyjnie, w końcu należą do naszego świata, raczą nas aromatyczną kawą, poprawiają smak ulubionych potraw, serwują ukochane przekąski…tworzą naszą strefę komfortu, przytulność, domowy klimat. Warto połączyć wartość estetyczną i użytkową przedmiotów, które znajdują się w kuchni. Niech będą takie „nasze”, cieszą oko, ale również usprawniają działania w kuchni. Ja lubię zioła w prostych osłonkach, które są na tyle lekkie, że łatwo je przestawić, ewentualnie umyć. Seria PERSILLADE to nowość w IKEA i na pewno na jednej nie poprzestanę. Jest genialna – ma wagę piórkową, chropowatą powierzchnię, na której w ogóle nie widać zachlapań i świetną cenę! Mam również słabość do pięknych młynków – te drewniane INTRESSANT, wykonane z drewna akacjowego to mój najnowszy nabytek z IKEA. Są duże, solidne i mają mechanizm ceramiczny, który jest bardziej trwały od młynków ze stali. Są piękną dekoracją nie tylko w kuchni, ale również na stole i bardzo usprawniają pracę w kuchni. Pasujące do nich deski FASCINERA to kolejna praktyczna dekoracja, którą z radością przyjęłam u siebie 😉 Są wykonane z drewna mango i mogą posłużyć nie tylko do krojenia, ale także serwowania. Takimi drewnianymi dodatkami bardzo łatwo ocieplić kuchnię. Jeżeli Wasza strefa gotowania jest za bardzo sterylna koniecznie postawcie trochę ziół, ładne dechy i młynki. A by mieć wszystko w zasięgu ręki, a jednocześnie zaoszczędzić miejsce polecam Wam serie KUNGSFORS i RIMFORSA. Składają się one z różnych modułów do zawieszenia na ścianie i pozwalają na tysiące aranżacji. Wszystko zależy od Waszego stylu i od tego jakie akcesoria chcecie mieć na wierzchu.

Jeżeli chodzi o kącik kawowy bądź herbaciany – jak kto woli-to ja lubię mieć ulubione kubki, filiżanki na wyciągnięcie ręki. Rano moja ręka jeszcze sennie i po omacku szuka tam zapasów energii. Ostatnio pijam trochę mocniejszą kawę, więc zaopatrzyłam się w filiżanki do espresso DINERA. Kupując je, kilka razy sprawdzałam czy na pewno dobrze widzę cenę;) kosztują grosze, a wyglądają pięknie, minimalistycznie. Do kompletu mój hit ostatnich zakupów w IKEA misa na owoce lub sałatkę oraz mlecznik z limitowanej kolekcji IKEA ÖVERALLT. Od razu wpadły mi w oko i jak się okazuje seria powstała przy współpracy z afrykańskimi projektantami i znakomicie współgra zarówno ze stylem skandynawskim, nowoczesnym, jak i boho. Uwielbiam taki design, który sprawdzi się w prawie każdym wnętrzu. Limitowana kolekcja szeroko dostępna będzie w przyszłym tygodniu – od 2 maja, ale mi udało się już upolować ją wcześniej w jednym ze sklepów IKEA. Czasem to, co znajdziemy w sklepie może okazać się przyjemną niespodzianką 🙂 Pudełko szklane SAMMANHANG pokazywałam Wam już kiedyś w aranżacji salonu. Ostatnio wpadłam na myśl, żeby wykorzystać je na kapsułki do kawy i strasznie mi się ono tu podoba. Zresztą fajnie wygląda również na orzechy czy ciastka. 

Na wiosnę obstawiam się wazonami i niosę do domu naręcza kwiatów i gałązek. Wyciągnęłam już mój zestaw GRADVIS, który pozwala nawet w najmniejszej kuchni przemycić element kwiatowy.

Pozostając w temacie ładnych i praktycznych dekoracji kuchni, mojemu mężowi już od dawna marzył się moździerz. Przyprawy w nim rozgniatane mają niesamowity zapach i aromat. Lada chwila zacznie się sezon na grilla i świeże warzywa, uznałam, że to znakomity moment na poszukiwania tego idealnego. Model ADELSTEN jest wykonany z czarnego marmuru, na który mam teraz szał i idealnie wpasował się do mojej kuchni. Będzie stał dekoracyjnie na wierzchu 😉 

Jakiś czas temu pokazywałam Wam fajne rozwiązania na przechowywanie w kuchni. Chciałabym jednak dodać do tamtej listy jeszcze jeden produkt, który skradł moje serce. Zestaw misek bambusowych do serwowania ÖVERALLT. Są lekkie, łatwo je przenieść z miejsca na miejsce, chowają się jedna w drugą i można w nich serwować, a także przechowywać. Do tego wyglądają przepięknie i spokojnie mogą stać na wierzchu i pełnić rolę dekoracyjną. Jestem zakochana w całej tej serii produktów inspirowanych kulturą afrykańską.

Na koniec chciałabym Was namówić do odrobiny szaleństwa! Pamiętajcie, że meble kuchenne to nie tylko wszechobecna biel i szarość. Ja od jakiegoś czasu marzę o frontach w kolorze i tak jak wspominałam kilka dni temu na Instagramie na pewno następnym razem takie zrobię! 

IMG_9143

  1. Doniczka/osłonka PERSILLADE
  2. Miseczki i mlecznik z serii ÖVERALLT dostępne już w maju w IKEA (polecam całą serię!)
  3. Szklane pudełko SAMMANHANG, idealne np. na kapsułki do kawy
  4. Dechy wykonane z drewna mango FASCINERA
  5. Moździeż marmurowy ADELSTEN
  6. Misa ÖVERALLT
  7. Młynek wykonany z drewna akacjowego INTRESSANT
  8. Zestaw misek bambusowych z przykrywką ÖVERALLT
  9. Filiżanka do espresso czarna DINERA
  10. Filiżanka do espresso błękitna DINERA
  11. Duża decha z drewna mango FASCINERA