Moi synowie są urodzeni roku po roku. Jeden w kwietniu, drugi w grudniu. Obaj szaleni i bardzo ruchliwi. Biegną jeszcze szybciej niż czas po trzydziestce. Ale jednocześnie bardzo potrzebują swojej miejscówki, kryjówki takiej do jeżdżenia pociągami i przeprowadzania tych swoich arcyśmiesznych rozmów. Ci, co mają dzieci z małą różnicą wieku pewnie wiedzą, o czym mówię. Te ich dziecięce dialogi tak zabawne, że sikam za ścianą. Czasami oboje podsłuchujemy. Kwiczymy ze śmiechu i się wzruszamy na zmianę. Dyskutują, który z pociągów jest użyteczny, a który ma zmęczone osie. Opowiadają sobie historie i odgrywają scenki z bajek.
Ci dwaj chłopcy są różni, a tak podobni. Mają tu już swoje tajemne zakamarki. Starszy kitra mydełka (które zbiera;)), ma swoją osobistą ‘piwnicę’, młodszy ustawia tory i pociągi i patrzy na nie godzinami. Robią niesamowity bajzel, żeby odkurzyć trzeba sprzątać z trzy kwadranse! Ganiają się i leją. Trochę to komiczne, trochę straszne. Mają już sporo siły i walą na oślep niczym kickboxer na ringu. Takie życie matki chłopców. Niesamowite to jest, że pomimo posiadania 150 figurek pociągów z bajki „Tomek i przyjaciele” zawsze, ale to zawsze biją się o jedną!
Fajne jest natomiast to, że mogliśmy im zorganizować pokój jednorodny stylistycznie, bo obaj mają podobne potrzeby na tę chwilę i już mniej więcej bawią się tymi samymi zabawkami. Nie trzeba było kombinować. Tym razem, jak na siebie dałam też więcej koloru. Powoli sie nawracam;)
Po dłuższym zastanowieniu wybraliśmy łóżko piętrowe, uznaliśmy, że w ten sposób zaoszczędzimy miejsce do zabaw. Stanęła tu także komoda na ubrania, regał na książki i większe gabarytowo zabawki, półka ze sklejki na co ładniejsze egzemplarze dzieł literatury dziecięcej. Mniejsze chłopięce bibeloty trzymamy w workach i skrzyniach. Dodatkowo mamy dwa duże plastikowe pudła pod łóżkiem na rzadziej używane artefakty. Jest tez miejsce na mini kącik czytelniczy- miękki fotel panda i stolik z lampką.
Po przeniesieniu gratów, a następnie zdobyciu nowych mebli od razu czuli się tutaj jak u siebie. Ostatecznie, w końcu zagarnęli sypialnie starych. Planowali to chyba już od dawna;) biorąc pod uwagę ilość czasu, jaki tam spędzali. Twierdza zdobyta.
Chciałabym jeszcze, żeby niedługo stanęło tu duże biurko z dwoma krzesełkami i to będzie chyba na tyle. Po czterech miesiącach urządzania tego pokoju mam dość na jakiś czas 😉












Łóżko piętrowe i komoda Wood Republic
Biały regał Sleep and fun
Półka na książki i wieszaki kropelki ze sklejki oraz poduszki haftowane Nuki
Tapeta w łódki, lampa balon, wąż, plakaty z balonami i wilkiem, stolik druciany Magia Północy
Drewniane zabawki- klocki, autka, układanki oraz skrzynia na kółkach Wooden story
Pościel, narzuty, poduszki gwiazdki Dots my love
Lampka i poduszka łódka Lamps&co
Drewniane ramy Oprawiamy w ramy
Pufa panda Bini
Lampa sufitowa, light box Westwing
pięknie napisane!
Bardzo mi się podoba ten pokoj! Gdzie była kupiona komoda?